Rezerwacja grup tel. 94 352 12 88
PROJEKTY MUZEALNE

Wraki Kołobrzegu - Podwodne badania archeologiczne Muzeum Oręża Polskiego

Wstęp


W okresie czerwiec – sierpień Muzeum Oręża Polskiego prowadziło terenową część projektu: Rozpoznanie podwodnych stanowisk archeologicznych w ramach badań AZP obszarów morskich w rejonie Kołobrzegu. Głównym celem podjętych prac było rozpoznanie wejścia do portu w Kołobrzegu pod kątem lokalizacji i ewidencji podwodnych stanowisk archeologicznych, głównie historycznych wraków statków i okrętów.

W części terenowej prac, z ramienia Muzeum, w badaniach udział wzięli: Michał Grabowski (kierownik projektu/ koordynator prac), Aleksander Ostasz (dyrektor muzeum/ płetwonurek) oraz Jacek Podolak (pracownik muzeum/ płetwonurek). Na etapie badań hydroakustycznych w projekcie uczestniczyli pracownicy firmy ESCORT Sp. z o.o. w składzie: Paweł Mikołajewski, Marika Kiliańczyk oraz Marcin Schenker. W weryfikacyjnych badaniach podwodnych oraz przy tworzeniu i opracowaniu dokumentacji brali udział przedstawiciele firmy Digital Archaeology: Paweł Stencel, Bartosz Kluz. Dodatkowo w pracach aktywnie pomagali: Krzysztof Bajek, Paula Kucharczyk, Dariusz i Katarzyna Pietruszka  oraz Katarzyna Nierzwińska – studentka archeologii na Uniwersytecie Gdańskim. Całość prac polowych prowadzono ze specjalnie przystosowanej dla nurków jednostki  m/y Saracenn II, dowodzonej przez Pawła Deptę. Ponadto w projekcie udział wziął dr hab. Waldemar Ossowski, prof. UG, który sprawował pieczę merytoryczną nad projektem oraz pełnił rolę konsultanta przy weryfikacji i opracowywaniu pozyskanych w trakcie prac terenowych danych.

Badania zrealizowano dzięki wsparciu i pomocy wielu instytucji, firm i osób prywatnych. Muzeum pragnie serdecznie podziękować m.in. portowej ochotniczej straży pożarnej Tryton z Kołobrzegu – specjalistycznej jednostki płetwonurków, która pomogła z organizacją i zabezpieczeniem sprzętowym części prac terenowych, Muzeum Narodowemu w Szczecinie oraz Uniwersytetowi Gdańskiemu, które udzieliły wsparcia w zakresie merytorycznym oraz pomogły w kwerendzie źródłowej, Zakładowi Robót Hydrotechnicznych i Podwodnych UW Service za logistyczne i sprzętowe wsparcie ekspedycji oraz Starostwu Powiatowemu w Kołobrzegu, którego znaczący wkład finansowy na działalność badawczą Muzeum pozwolił na sfinansowanie części kosztów projektu.

Projekt: Rozpoznanie podwodnych stanowisk archeologicznych w ramach badań AZP obszarów morskich w rejonie Kołobrzegu dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach priorytetu – ochrona zabytków archeologicznych.

 

Obszar badawczy


Tegoroczne prace badawcze zakładały rozpoznanie części akwenu na przedpolu portu w Kołobrzegu, w odległości ok. 1,5 km od obecnej linii brzegowej. Powierzchnia przeznaczonego do badań obszaru wyniosła 9 km2. 
Wybór lokalizacji prac badawczych podyktowany został przesłankami historycznymi. Kołobrzeg ze względu na swoje położenie w środkowej części południowego wybrzeża Bałtyku oraz faktu występowania na tym terenie rozwiniętego warzelnictwa soli, szczególnie w średniowieczu, stanowił ważny ośrodek handlu (Szopowski 1962: 280-281). Mimo rozwiniętej wymiany handlowej drogą morską, którą prowadziło miasto z powodzeniem przez wiele stuleci (Gasztold, Kroczyński, Rybicki 1979: 31), niewielkie głębokości na wejściu do portu, sięgające niekiedy zaledwie 3 metrów, skutecznie ograniczały swobodny ruch statków. Znaczna część z nich, z racji swojego tonażu i zanurzenia, musiała być częściowo lub nawet całkowicie rozładowywanych na specjalnie w tym celu wyznaczonym akwenie przed portem, czyli redą (Lesiński 1982: 113-114). Brak naturalnych osłon od strony otwartego morza powodowało, że funkcjonowanie ośrodka portowego stale narażone było na silne sztormy. Powodowało to, oprócz zapiaszczenia toru wodnego, zniszczenia infrastruktury portowej (Lesiński 1982: 118), a także doprowadzało do licznych katastrof morskich jednostek, które miały nieszczęście znaleźć się zbyt blisko brzegu w trakcie sztormowej pogody (Bölk 1997). Dodatkowych strat „od strony morza” przysparzały Kołobrzegowi konflikty zbrojne, które kilkukrotnie doprowadziły nawet do zniszczenia całego portu (Kroczyński 2004: 25; Lesiński 1982: 118; Szopowski 1962: 292; Voelker 2014: 139).

Mimo wielowiekowej, bogatej historii i tradycji morskiej miasta, w rejon Kołobrzegu nie doczekał się dotąd kompleksowych i systematycznie prowadzonych podwodnych badań i poszukiwań śladów bytności człowieka na tym odcinku wybrzeża. Wszelkie dotychczasowo podejmowane działania miały charakter doraźnych, ratunkowych przedsięwzięć. Mimo wszystko, należy tutaj wymienić akcję wydobycia wraku samolotu Focke Wulf Fw 190, który rozbił się w marcu 1945 roku blisko falochronu wschodniego portu. Dzięki podjętym wówczas działaniom 5. Batalionu Rozpoznawczego, który zabezpieczał prace wydobywcze, szczątki maszyny obecnie można podziwiać w oddziale Muzeum Oręża Polskiego przy ul. Emilii Gierczak 5. Również po wschodniej stronie kołobrzeskiej plaży w 2011 roku podjęto się wydobycia i zabezpieczenia pozostałości stalowej, nitowanej jednostki pływającej, na którą natrafiono w trakcie prac związanych z umocnieniem brzegu. Z wraku udało się pozyskać elementy wyposażenia, których część przekazano do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu (m.in. śrubę napędową oraz tabliczkę znamionową z nazwą producenta napędowej maszyny parowej). 

Na stan rozpoznania akwenu morskiego w rejonie Kołobrzegu duży wpływ miały i ma aktywność amatorskiego środowiska nurkowego. Z inicjatywy lokalnej społeczności płetwonurków w 1999 roku do Muzeum Oręża Polskiego trafiło część zabytkowych przedmiotów, wydobytych z jednego z wraków zlokalizowanych w odległości ok. 1 mili morskiej na północ od wejścia do portu w Kołobrzegu. Większość z nich stanowiło rzeczy codziennego użytku załogi, a ich chronologię ustalono na czasy II wojny światowej. W 2014 roku na mocy porozumienia Starostwa Powiatowego w Kołobrzegu oraz Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczęto pierwsze próby podwodnych prospekcji archeologicznych wód przybrzeżnych w rejonie miasta. Działania ograniczyły się wówczas do jednorazowej akcji poszukiwawczej zorganizowanej w formie zajęć dla uczestników studiów podyplomowych z zakresu archeologii podwodnej organizowanych na Uniwersytecie Warszawskim.

 

Przebieg i realizacja badań


Podstawowym założeniem przy planowaniu badań w 2016 roku miał być nieinwazyjny charakter prac badawczych. Wszelkie prowadzone na wyznaczonym akwenie działania skupione zostały na lokalizacji jak największej ilości nowych stanowisk archeologicznych, ich rozpoznaniu, dokumentacji i inwentaryzacji, bez konieczności podejmowania jakiejkolwiek ich eksploracji czy wydobywania zabytkowych przedmiotów na powierzchnię. Wymusiło to poniekąd opracowanie specyficznego planu prac badawczych uwzględniającego zarówno: charakter badań i poszukiwań prowadzonych na morzu, ograniczenia czasowe (działania terenowe musiały zostać zrealizowane w ciągu zaledwie 20 dni roboczych)  jak i te wynikające z przyjętych założeń metodycznych.
Z tego powodu główny ciężar badań położono na rozpoznanie wybranego fragmentu akwenu przy wykorzystaniu aparatury hydroakustycznej. Tą część prac podzielono na dwa zasadnicze etapy. Pierwszy dotyczył skanowania całego, przeznaczonego do badań obszaru przy pomocy sonaru holowanego. Miało to za zadanie wstępne rozpoznanie akwenu i wytypowanie punktów wobec których zaistniał cień podejrzeń, że mogą stanowić potencjalne obiekty zabytkowe. Do pierwszej części badań zastosowano sonar holowany pulSAR marki Kongsberg-Mesotech, dostarczony przez szczecińską firmę ESCORT Sp. z o.o. Wybór urządzenia do realizacji tego etapu podyktowany został przede wszystkim optymalnym stosunkiem jakości pozyskanych danych do szybkości jego pracy. Pozwoliło to w ciągu 5 dni zadokumentować obszar dna morskiego o powierzchni 900ha i wstępnie identyfikować obiekty o wielkości nawet kilkudziesięciu centymetrów. Z blisko 180 wyznaczonych wówczas obiektów, dalsza analiza obrazów sonarowych pozwoliła na wytypowanie 44 punktów przeznaczonych do weryfikacji w kolejnych etapach prac.

Druga część badań hydroakustycznych polegała już na punktowej weryfikacji wyżej wspomnianych, wytypowanych obiektów. Również do realizacji tego etapu użyto aparatury firmy ESCORT Sp. z o.o., w postaci sonaru holowanego pulSAR nastawionego na wyższą rozdzielczość (ale znacznie wolniejszy czas pracy) oraz sonaru dookólnego MS1000 (marki Kongsberg-Mesotech). W odróżnieniu od pierwszego urządzenia, sonar dookólny zamiast holowania za jednostką opuszczano na dno we wskazanej lokalizacji, celem wykonania skanowania. Pozwoliło to wyeliminować wszelkie zakłócenia wynikające z ruchu jednostki pływającej oraz falowania morza, co bezpośrednio przekładało się na jakość uzyskanych obrazów. Ustawione na dnie urządzenie wykonywało powolne skanowanie o określonym promieniu, które w momencie natrafienia na nawet drobny podwodny obiekt pozostawiało wyraźne, dające się zobrazować hydroakustyczne echo. Wykonując dookólne skanowanie z różnych pozycji względem wskazanego punktu uzyskiwano w ten sposób bardzo dokładne zobrazowanie dna w obrębie wytypowanych obiektów. W celu przyśpieszenia działań związanych z ustawieniem sonaru w konkretnym punkcie, urządzenie zamontowano na robocie podwodnym typu ROV, wyposażonym dodatkowo w podwodną kamerę wideo pozwalającą wizualnie przeprowadzać identyfikację części zalegających na dnie obiektów.

Ostatni etapem weryfikacji wytypowanych obiektów polegał już podwodnej prospekcja z udziałem zespołu wykwalifikowanych płetwonurków. Większość obecnych na dnie przedmiotów, ze względu na długi stan ekspozycji, była obrośnięta podwodną fauną oraz niekiedy mocno przysypana piaskiem. Z tego powodu, celem dokonania ostatecznej oceny i identyfikacji obiektów, często koniecznością było wpierw mechanicznie oczyszczenie ich powierzchni. W przypadku obiektów wobec których potwierdzono zabytkowy charakter, starano się wykonać pełną dokumentację fotograficzno-filmową, rysunkową, a także, co ostatnio coraz częściej pojawia się podczas prowadzenia badań archeologicznych, dokumentację fotogrametryczną.

Fotogrametrię zdefiniować można jako dziedzinę techniki oraz nauki zajmującą się odtwarzaniem kształtów, rozmiarów oraz położenia względem siebie obiektów na podstawie ciągu różnych ich fotografii. Obecne rozwiązania technologiczne pozwalają na kompilację serii cyfrowych zdjęć tworząc niekiedy bardzo złożone trójwymiarowe modele obiektów posiadających dowolnej kształty i gabaryty. Ma to swoje szczególne zastosowanie przy dokumentacji i analizie stanowisk podwodnych. Fotogrametria pozwala tworzyć bardzo dokładne, przestrzenne plany sytuacyjne zalegających na dnie struktur w znacznie szybszym czasie niż „tradycyjny” wykonywany plan rysunkowy. Znacząco ogranicza to czas konieczny do spędzenia przez nurków pod wodą celem wykonania dokumentacji, co przekłada się na względy bezpieczeństwa i ekonomiczne danej podwodnej ekspedycji.

Do współpracy przy realizacji podwodnego etapu projektu zaproszono prywatną pracownię archeologiczną: Digital-Archaeology, która zarówno wsparła muzealny zespół badawczy w podwodnych pracach dokumentacyjnych i identyfikacji zlokalizowanych obiektów, ale przede wszystkim była odpowiedzialna za stworzenie fotogrametrii odkrytych stanowisk i opracowanie ich cyfrowych modeli. Dzięki temu możliwe było utworzenie zaczątków wirtualnej bazy danych podwodnych stanowisk wrakowych w rejonie Kołobrzegu, gdzie w przyszłości każdy jej użytkownik oprócz podstawowych parametrów danego wraku i jego charakterystyki, będzie mógł zanurkować na danych wraku „suchą stopą” przy użyciu własnego komputera, tabletu, bądź smartfonu. Podobną ogólnodostępną, cyfrową bazę danych podwodnych stanowisk, pod nazwą: Wirtualny Skansen Wraków, z dużym sukcesem wprowadza w życie Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku.

 

Pierwsze wyniki

Choć zasadnicza część badań znajduje się obecnie na ukończeniu, w dalszym ciągu prowadzone są prace związane z kompilacją oraz opracowaniem pozyskanych danych. Z ponad 170 wytypowanych w pierwszym etapie badań sonarowych obiektów, jedynie kilkanaście stwarzało podstawy do przeprowadzenia przez zespół płetwonurków ich podwodnej prospekcji i ostatecznej identyfikacji. Niestety większość z nich, w toku dalszych prac, okazało się współczesnymi przedmiotami. W przypadku kilkunastu najbardziej obiecujących obiektów, nurkowie natrafili na przedmioty w postaci betonowych bloków, podkładów kolejowych (sic) czy pozostałości po sieciach rybackich i trałach. Obecność tych pierwszych może mieć związek z powojenną odbudową portu i utylizacją pozostałości po zniszczonej infrastrukturze portowej (Kroczyński 2000: 382).

Jedynym zinwentaryzowanym w trakcie tegorocznych prac stanowiskiem jest wrak blisko 40-metrowej stalowej, nitowanej jednostki, znanej w lokalnym środowisku nurkowym jako Kanonierka. Wrak zlokalizowano w odległości ok. 1 mili morskiej na płn-wsch. od wejścia do portu. Jednostka spoczywa na głębokości 11-12 metrów na równej stępce. Konstrukcja jest zagłębiona dnie do poziomu pokładu. Stan zachowania wyższych, wystających z dnia, partii kadłuba utrudnia jednoznaczną identyfikację jednostki. Analiza widocznych na powierzchni dna elementów pozwala wstępnie określić wrak jako pozostałość po niemieckim promie desantowym, być może w typie Marinefahrprahm (MFP). Jednostki tego typu opracowano jeszcze na początku wojny, głównie na potrzeby przygotowywanej niemieckiej operacji desantowej na Wielką Brytanię o kryptonimie: Seelöwe (Gröner 1968: 499). Produkowane na masową skalę w różnych wariantach i podtypach wykorzystywano w niemieckiej marynarce wojennej na praktycznie wszystkich frontach II wojny światowej.


Obecny pod Kołobrzegiem egzemplarz stanowi być może jedną z jednostek floty ewakuacyjnej, wykorzystanej przy wycofywaniu się wojsk niemieckich i ludności cywilnej z oblężonego w marcu 1945 roku Kołobrzegu (Voelker 2014: 155). W trakcie amatorskiej eksploracji przez grupę płetwonurków w 1999 roku udało się wydobyć i przekazać do Muzeum Oręża Polskiego część obecnych jeszcze wewnątrz kadłuba przedmiotów, głównie rzeczy osobistych załogi. Niestety na ich podstawie również wówczas nie udało się chociaż częściowo przybliżyć losów jednostki. Być może dalsze badania i analizy, również cyfrowego modelu wraku, pozwolą na jego dokładną identyfikację. 

 

Przyszłość projektu


Muzeum Oręża Polskiego planuje w następnych latach prowadzić kolejne poszukiwania i inwentaryzować podwodne stanowiska wrakowe w rejonie Kołobrzegu. Z jednej strony ma to szansę przyczynić się do lepszego rozpoznania wód morskich i zabezpieczenia podwodnego dziedzictwa kulturowego regionu, z drugiej, dzięki stosowaniu coraz nowocześniejszych metod dokumentacji, „podwodne skarby” mają szansę stać się dostępne na wyciągnięcie ręki dla każdego pasjonata morskiej historii. Być może, w przyszłości, również Kołobrzeg doczeka się swojego „Wirtualnego Skansenu Wraków”.
Zapraszamy do śledzenia dalszych losów projektu na stronie: wraki.muzeum.kolobrzeg.pl


Literatura:

  • Bölk W. Strandungen Und Seeunfälle: an der pommerschen Küste von Dievenow bis Kolberg, Hamburg 1997
  • Gasztold T., Kroczyński H., Rybicki H. Kołobrzeg. Zarys dziejów, Poznań 1979
  • Gröner E. Die deutschen Kriegsschiffe 1815-1945. Bd. 2, München 1968
  • Kroczyński H. Kronika Kołobrzegu, Kołobrzeg 2000
  • Kroczyński H. Powojenny Kołobrzeg 1945-1950, Kołobrzeg 2004
  • Lesiński H. Handel Morski Kołobrzegu w XVII i XVIII wieku, Szczecin 1982
  • Szopowski Z. Małe porty Pomorza Zachodniego w okresie do drugiej wojny światowej, Warszawa-Poznań 1962
  • Voelker J. Ostatnie dni Kołobrzegu, Oświęcim 2014

 

Michał Grabowski