Monumentalny obiekt górował nad kołobrzeskim uzdrowiskiem. W Pałacu Nadbrzeżnym, czyli niemieckim Strandschlossie, bywali najbogatsi mieszkańcy i goście regionu oraz wysocy rangą wojskowi z marszałkiem Hindenburgiem na czele. Kres historii tego popularnego miejsca przyniosła II wojna światowa.
Gdy w 1851 r. restaurator o nazwisku Boness wzniósł prowizoryczną, drewnianą restaurację, mało kto przypuszczał, że ironiczna nazwa „pałac”, jaką określono budowlę, ma znaczenie prorocze. Zlokalizowana tuż przy plaży jadłodajnia, choć ewidentnie nienależąca do najbardziej reprezentacyjnych budynków w mieście, cieszyć się musiała dość dużą popularnością, o czym świadczy fakt, iż swe podwoje otwierała prawdopodobnie przez cały rok, kolejne 12 lat. Kres interesu Bonessa przyniósł sztorm, który w nocy z 22 na 23 grudnia 1863 r. spustoszył kołobrzeską plażę. Restauracja również nie zdołała się oprzeć szalejącym, bałtyckim falom. Korzystając z okazji, już na początku 1864 r., terenem, na którym znajdował się wspomniany lokal, zainteresowało się kołobrzeskie Towarzystwo Kąpielowe. Z jego funduszy w krótkim czasie wybudowano przy plaży kolejny obiekt rozrywkowy, tym razem nadając mu już oficjalną nazwę Pałacu Nadbrzeżnego – w języku niemieckim: Strandschloss.