Kilka dni temu, w Muzeum Miasta Kołobrzeg prezentowaliśmy znaleziska, odkryte podczas prac eksploracyjnych w miejscowości Obroty przez Grupę Eksploracyjno-Poszukiwawczą „Parsęta”. Były to wyjątkowe przedmioty, związane z kultem religijnym osób pochowanych na obecnym podwórzu jednej z nieruchomości. Teraz, dzięki publikacjom mediów i międzynarodowym zainteresowaniu, udało się potwierdzić nasze hipotezy.
Materiał z konferencji w piwnicach Pałacu Braunschweigów, dzięki zainteresowaniu Jacka Woźniaka, zobaczył ksiądz Anton Demshin, mający korzenie w Rosji katolicki ksiądz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, obecnie doktorant na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie. Zwrócił on uwagę, że ikona, która została przez nas przypisana św. Mikołajowi Cudotwórcy, to ikona Jezusa Chrystusa, przedstawiona w formie „Chrystus Pantokrator”, czyli Chrystus Wszechwładca. Postać św. Mikołaja i Jezusa Chrystusa przedstawiane są podobnie: mężczyzna z brodą błogosławi i trzyma otwartą księgę. Przesądzający jest jednak napis na nimbie (aureoli). Takowy pojawia się w prawosławiu tylko w przypadku Jezusa Chrystusa. Dodatkowo, św. Mikołaj ma stułę. Problem w tym, że analizy porównawczej dokonywaliśmy na zabytku wydobytym z ziemi, dla potrzeb postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Kołobrzegu, w związku z odnalezionymi szczątkami ludzkimi. Te szczegóły nie były wówczas widoczne. Po konserwacji pojawił się napis w języku staro-cerkiewno-słowiańskim: „Chrystus Pantokrator”.
Prezentowane przez nas krzyżyki, znalezione w grobie, również pochodzą z Rosji. Są one wykonane z miedzi i mosiądzu. Tego rodzaju przedstawienia są właściwe dla wyznawców prawosławia z okresu XVIII wieku. Z miedzi prawdopodobnie wykonana została również ikona. Zapis literowy świadczy także o tym, że jest to ikona wykonana przez starowierców – rozłamowców w rosyjskim Kościele prawosławnym, którzy oddzielili się w wyniku reform patriarchy Nikona z lat 50-tych XVII wieku. Reforma zmieniła pisownię imienia „Jezus”. W 1722 roku ogłoszono ukaz cara Piotra I zakazujący wykonywania trójwymiarowych wizerunków i płaskorzeźb w metalu lub drewnie w cerkwi. Synod zakazał ich wykonywania w 1723 roku. Była to jedna ze słynnych reform cara Piotra Wielkiego, a nam pozwala na lepsze określenie pochodzenia eksponatu.
Znalezisko, które można oglądać w Muzeum Miasta Kołobrzeg, reprezentuje okres stacjonowania na ziemi kołobrzeskiej Rosjan. Biorąc pod uwagę wydarzenia historyczne, można połączyć to z walkami w okresie wojny siedmioletniej, czyli trzema oblężeniami Twierdzy Kołobrzeg w 1758, 1760 i 1761 roku, a następnie okresem okupacji rosyjskiej do 1762 roku. Ikona Chrystusa Pantokratora, wszystko na to wskazuje, jest przedstawicielem tzw. ikon przeklętych, których używanie i wykonywanie po 1723 roku było w Rosji zabronione. Oznacza to, że osoby, które posiadały krzyżyki i były właścicielami ikony, to prawdopodobnie rosyjscy żołnierze, starowiercy. Analiza materiału, w który była zawinięta ikona wykazała, że to fragment rosyjskiego munduru z XVIII wieku. Całości dopełnia rosyjska pieczęć ołowiana z carskim orłem.
Robert Dziemba