Wydobycie wraku z Podczela
Trzy dni zajęła akcja wydobywania wraku niemieckiego okrętu z plaży w Podczelu. Wydobyte zabytkowe elementy jednostki po konserwacji trafią do Skansenu Morskiego w Kołobrzegu.
Inicjatorem i głównym koordynatorem prac było Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Pozwolenia na prowadzenie akcji oraz pomocy w wydobyciu wraku udzielił Urząd Morski w Słupsku.
W prace zaangażowane było wiele instytucji, służb oraz osób prywatnych. Szczególne podziękowania składamy dla Urzędu Morskiego w Słupsku, a zwłaszcza Obwodu Ochrony Wybrzeża w Ustroniu Morskim, Portowej Ochotniczej Straży Pożarnej Tryton, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kołobrzegu, Grupy Eksploracyjno-Poszukiwawczej "Parsęta" oraz Firm Pomoc Drogowa Adam Molis i Hydrobudowa Kołobrzeg (Adam i Dariusz Dzik).
Wrak, którego niewielka tylko część wystawała nad powierzchnię plaży najpierw trzeba było odkopać, wypompować wodę z powstałego zbiornika oraz zabezpieczyć go przed naporem morskich fal, następnie wypłukać tony piachu z wnętrza jednostki i dopiero podnieść. Do tego ostatniego zadania okazał się niezbędny ciężki sprzęt - koparki Urzędu Morskiego niestety były za słabe. Olbrzymia koparko ładowarka typu Fadroma firmy Hydrobud sprawdziła się doskonale. Prace musiały zakończyć się w sobotę, gdyż jak mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego, w niedzielę można było spodziewać się sztormu, a fale zalałyby wykop i na powrót zakopały wrak.
W sobotę 18 lutego br. po wypompowaniu wody przez strażaków, firma Hydrobud ponad 3 godziny wydobywała wrak. Z jednostki udało się wydostać szereg ciekawych artefaktów m. in. butlę rozruchową do silnika, pompę zęzową, dwie latarnie, narzędzia oraz wiele innych drobnych elementów. Wydobyte eksponaty razem z silnikiem jednostki, wałem oraz śrubą trafią do Skansenu Morskiego w Kołobrzegu.
Wstępne oględziny wraku wskazują, że była to około 16-metrowa dość szybka łódź motorowa. Prawdopodobnie pomocnicza jednostka niemieckiej marynarki wojennej (Kriegsmarine). Takie oznaczenia znajdują się na butli rozruchowej do silnika, wyprodukowanej 21.10.1942 r. z oznaczeniem ,,M” czyli produkcja dla Kriegsmarine. Kolejnej atestacji nie było. Znalezione we wnętrzu jednostki niemieckie łuski mogą świadczyć, że w 1945 roku prowadzono z niej ostrzał do nacierających jednostek Armii Czerwonej oraz Wojska Polskiego. Takimi jednostkami ewakuowali się Niemcy w 1945 roku, w momencie gdy lotnisko Bagicz oraz Kołobrzeg jeszcze znajdowały się w ich rękach. Znalezione wewnątrz sowieckie łuski mogą świadczyć, że jednostka po wyrzuceniu na plażę stała się swoistym bunkrem, ukryciem, z którego prowadzili ostrzał Rosjanie do znajdujących się na morzu jednostek niemieckich.
APEL
Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu zaprasza do współpracy. Osoby posiadające informacje o nieodkrytych samolotach, czołgach lub innych obiektach, które powinny znaleźć się w polskich muzeach prosimy o kontakt e-mail: alekost@wp.pl , tel. 601402400